Zadbaj o siebie na wiosnę!
Słoneczko za oknem! To najlepszy czas na zmiany i motywację.
Każdy z nas uwielbia pierwsze promienie słońca. Dodają nam energii i mnóstwo witaminy D 🙂 Aż chce się wychodzić z domu, spacerować, biegać, uprawiać sport.
Z tej okazji warto wziąć się za siebie 🙂 To najwyższy czas aby zgubić niepotrzebne zimowe kilogramy oraz dokonać zmian w naszej garderobie. Pewnie większość z Was na wiosnę robi porządki w szafie. Ja mam bardzo podobnie. Zawsze w tym czasie pozbywam się ubrań, torebek, biżuterii, której już raczej nie założę. Mam taką zasadę, że jeśli przez ostatnie 2 lata czegoś nie założyłam, to już na pewno tego nie zrobię. I lepiej komuś oddać niż zajmować miejsce w szafie.
Sama też staram się na wiosnę wrócić do formy. Udało mi się zgubić 6 kilogramów 🙂 Do tego wprowadziłam dietę polegającą na tym, że co drugi dzień zamiast obiadu wypijam wysokobiałkowego drinka proteinowego. Jestem z tego rozwiązania bardzo zadowolona ale o tym na pewno napiszę Wam w oddzielnym temacie.
Z okazji wiosny w mojej szafie przybyło sporo fajnych rzeczy. Niebawem na blogu pojawią się wiosenne stylizacje 🙂
A dzisiaj Waszą uwagę chciałam skupić na produktach must have tego sezonu. Ostatnio bardzo głośno jest o preparatach do rzęs, które powoduję, że rzęsy są grubsze i dłuższe. Wpadła mi w ręce odżywka Regenerum i jestem z niej bardzo zadowolona. Widzę już pierwsze efekty po 2 tygodniach stosowania. Kolejny ciekawy produkt, to krem do skórek marki Sally Hansen. Zawsze mam problem z suchymi skórkami po zimie i faktycznie krem super sobie radzi i do tego bardzo ładnie pachnie. To zdecydowanie produkt, który będę zawsze nosiła w swojej torebce.
Skoro już mowa o paznokciach, to czas pomyśleć o wiosennym kolorze na nich. Ja standardowo jestem fanką lawendowego lakieru do paznokci marki Essie. Bardzo ucieszył mnie fakt, że ten kolor również w tym sezonie będzie cieszył się dużym zainteresowaniem 🙂
I mój wiosenny hit, to krem do stóp Compeed. Jest to krem na noc. Producent zapewnia, że świetnie sobie radzi z suchymi piętami i dokładnie tak jest. Już po pierwszym użyciu różnica jest ogromna i działa na mnie lepiej niż niezawodne kremy marki Scholl.
Tymi oto małymi sposobami staram się zadbać o siebie na wiosnę 🙂 Dodam jeszcze, że większość z tych produktów o których wspomniałam można zamówić w subskrypcji pudełek beGlossy. Szczególnie polecam ich pudełko SPA.
Komentarze
Wiosenne porządki w szafie, to podstawa 🙂 A skąd jest ta poduszka na zdjęciu?