Właściwości błota z Morza Martwego

Jakiś czas temu wspominałam Wam, że wybieramy się na wakacje do Irzaela. 

Oczywiście będąc w tym miejscu nie wyobrażam sobie nie wypróbowania kąpieli w błocie z Morza Martwego :)Zanim pojechaliśmy, standardowo przygotowałam się do tematu. Czytałam na wielu forach i blogach pozytywne opinie na temat tamtejszego błota i jego cudownych właściwości.

Dowiedziałam się, że Błoto z Morza Martwego działa oczyszczająco i pobudzająco. Jest szczególnie skuteczne w pielęgnowaniu cery tłustej i przetłuszczających się włosów, pomaga w walce z trądzikiem i innymi problemami skórnymi. Również odmładza 🙂

Jest bogate w około 40 minerałów, m.in. potas, wapń, magnez, jod, sód, żelazo, fluor, bromki, siarczany, dwuwęglany, chlorki. Połączenie pierwiastków i minerałów oraz substancji organicznych powoduje powstanie perły wśród środków kosmetyczno-leczniczych.Błoto można stosować w postaci maseczek na twarz, dłonie, włosy lub okładów.

DSC_0264

Samo Morze Martwe jest przepiękne! Krystalicznie czysta woda mieniąca się od promieni słonecznych, kamienie na dnie… po prostu bajka! 🙂 Woda w morzu jest bardzo ciepła i gęsta od soli. To niesamowite odczucie kiedy już od pierwszego kroku unosi na powierzchni. To trzeba przeżyć osobiście! Jeśli kiedyś będziecie mieli okazję wybrać się nad Morze Martwe, to nawet nie zastanawiajcie się!

DSC_0266

Od razu po naszym przyjeździe nad Morze Martwe, spotkaliśmy ludzi wysmarowanych błotem od stóp do głów. Wzbudziło, to w nas bardzo duże zainteresowanie i stwierdziliśmy, że też tak chcemy 🙂 Na początku myślałam, że jest tam jakiś zbiornik z błotem do którego można wejść. W praktyce ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że jest zrobiona w Ziemi dziura o średnicy 20 cm i ludzie patykiem wybierają z niego błoto. Zapach błota jest specyficzny i trzeba się do niego przyzwyczaić. Ale nikt tam sobie go nie żałował. My również! 🙂 Ciapcianie w błocie jest dość nietypowe ale przyjemne. Nałożyliśmy na siebie złoto i czekaliśmy, aż zaschnie i zacznie działać. Większość osób wchodziła w błocie do morza. Po ok. 20 -30 minutach zabraliśmy się za jego zmywanie i wcale nie okazało się takie proste! Lansik dla lepszego efektu szorował się kamieniem 🙂

DSC_0343

Przywieźliśmy też trochę błota ze sobą więc kurację będziemy kontynuować w Polsce 🙂

 

Komentarze

Dodaj komentarz