Rower w wielkim mieście. Konkurs!

Styl, elegancja i pragmatyzm… czyli rower w wielkim mieście!

Do mody na rowery miejskie nie trzeba nikogo przekonywać. Przybyły do nas z zachodniej Europy i cieszą się w Polsce coraz większym zainteresowaniem. To idealny środek transportu w coraz bardziej zatłoczonych miastach. Dzięki nim poruszanie się po metropoliach jest szybkie i przyjemnie. Co więcej nasze rowery miejskie mogą być praktyczne, wygodne i modne. Swoją elegancję oraz styl zawdzięczają ciekawym akcesoriom rowerowym dostępnym na rynku.

How-To-Carry-Stuff-When-Cycling-Bicycle-Accessories

Sprytnie pomyślane akcesoria rowerowe takie jak koszyk czy wyszukany, kolorowy dzwonek pozwalają dopasować rower do własnego stylu ale też sprawiają, że jazda rowerem jest dużo przyjemniejsza. Idealnym przykładem są pokrowce na siodełka (drukowane w rozmaite wzory), które w zależności od materiału z jakiego są wykonane, mogą zabezpieczyć nasze siodełko przed zmoczeniem przez deszcz czy wychłodzeniem. Innym dobrym przykładem jest klips, który zapobiega „efektowi Marylin”, czyli podwiewaniu sukienek i spódnic podczas jazdy na dwóch kółkach.

Ozdobne-nakrętki-na-wentylki-rowerowe-różne-wzory

Skoro już mowa o dzwonkach do roweru, to mam dla Was niespodziankę!
Polub fanpage www.facebook.com/lansikistylowa, odpowiedz w komentarzu pod postem na pytanie: jak powinien wyglądać Twój wymarzony rower miejski?  I wygraj jeden z dwóch ciasteczkowych dzwonków.

KONKURS LIS

Wyniki konkursu zostaną ogłoszone na blogu 31.10.2014.
Powodzenia!

Moi drodzy mamy już wyniki konkursu! 
Ciasteczkowe dzwonki trafiają do Pauliny oraz Hani. Gratulujemy!
Bardzo proszę zwyciężczynie o kontakt prywatny na adres mailowy: agnieszka.slabowska@gmail.com w celu odbioru nagrody.

Komentarze

Radek
2014-10-16 14:34:59

Mój wymarzony rower miejski to taka prawdziwa holenderka z lekką rdzą i kultowym ciasteczkowym dzwonkiem. Duży koszyk z przodu mieszczący słodkiego yorka. Różowe hlapacze i brązowe skórkowe siodło.

Anna Kwiatek
2014-10-16 14:53:26

Na pewno powinien być zielony, mieć dwa pedały, kierownice wygiętą jak rogi byka wraz z lusterkiem i mięciusieńkie siodełko do tego koszyczek z przodu i przydałby się też nieco większy z tyłu z klapką, lub na bagażniku torba zapinana nad kołem (w miejscu bagażnika), funkcjonalne błotniki, donośny dzwoneczek i światła oczywiście, miejsce na bidon lub na kubek termiczny. Bardzo przydatne było by w razie deszczu mocowanie na parasol oraz okazyjnie możliwość zamontowania fotelika dziecięcego 🙂

2014-10-16 17:19:25

Mnie się marzy piękna, biała holenderka z brązowymi błotnikami i ciasteczkiem na kierownicy. 😉 No i obowiązkowo z mięciutkim siodełkiem! 😉

Stylówa
2014-10-16 22:55:13

Kochani wpisujcie w podpisie swoje imię i nazwisko. Łatwiej będzie wytypować zwycięzców konkursu 🙂

Olaaa
2014-10-17 19:17:05

Mój wymarzony rower miejski już posiadam. Jest niebiesko- srebrny. Z przodu ma wiklinowy koszyk z różowymi wstążkami. Wiem, że lepszego rowera nie mogłabym sobie wymarzyć, ale jedyne czego mu brakuje do pełni bajkowości to ciasteczkowy dzwonek. Wtedy to mogę już wyjechać w miejską dżunglę bez obaw, że kogoś potrącę 😉

Klaudia
2014-10-18 11:15:25

Czy to ważne jak wygląda? Najważniejszy wiatr we włosach i te przemierzane kilometry, najlepiej w dobrym towarzystwie… wrażenia, emocje, szczęście i to że tyłek boli od siodełka, żeby wspominać wycieczkę… a czy żółty czy zielony… ciasteczkowy dzwonek pasuje do każdej stylówki 😉

Joasia Gierak
2014-10-19 21:37:34

Ja wiem jak wygląda bo już mam <3 Jest biało-niebieski, połaczenie matematyki i muzyki- Delta (jak nie liczę to jeżdzę) i Sonata <3 Ma koszyczek na smaczne jedzonko i bagażnik na koc, by móc odpocząć w parku 🙂 Bez przerzutek bo przerzutki są dla słabych! BTW niebieski dzwoneczek by pasował do całości ^^

2014-10-20 13:57:07

Jak Kross R4) Juz mam takiego)

Paulina
2014-10-20 14:30:46

Wymarzony rower miejski?O raju….odpowiem tak,mój pierwszy rower miejski dostałam 17lat temu na pierwszą komunie święta od moich dziadziusiow ,którzy skrupulatnie zbierali na pierwszy rower dla swojej wnuczki.Reasumując było to dawno temu.Bidulka nie jest taki trendy jak inne rowery która mijam na ulicy Krakowa,ale jak to się mówi stary ale jary.W moim nowszym rowerze miejskim na pewno będzie wyższa kierownica,jak w tych rowerach typu Holender,na moim staruszku niestety musze się trochę powyginac;-).Kolor jaki mi się marzy to kolor pastelowy,bardziej kobiecy niż ten aktualny.Mam nadzieje,ze obecny rower nie odmówi mi posłuszeństwa po tym kiedy opublikuje ten tekst,ups!W moim wymarzonym rowerze miejskim przydałyby się nowe przezutki,bo pod górkę jakoś trzeba wyjechac.W moim wymarzonym rowerze miejskim przydałyby się nowe przezutki,bo pod górkę jakoś trzeba wyjchać.A i hamulce sprawniejsze,nie piszczace,nie straszace z daleka swoim halasem.To byłoby na tyle z moich rowerowych marzeń;-)

Irena Olejnik
2014-10-21 00:02:15

Och mój rower, mój rowerek
Jesteś lepszy niż skuterek
Talia twoja wyśmienita
Pod siodłem nie będzie ukryta
A moje śliczne błotniki
Nawet przemkną przez stawiki
Doczepię dzwoneczek ciasteczkowy
I wyruszę w świat bajkowy

Monika Dz.
2014-10-21 11:00:17

Kobiecy, jak piosenka „Nine Million Bicycles”.
Niezawodny, jak rower z „E.T.” (1982)
Odpowiednio zabezpieczony, aby nie skradli go „Złodzieje rowerów” (1948).

Hania
2014-10-22 10:06:01

Wymarzony rower miejski? Odpowiedź jest prosta- Holender w kolorze brzoskwiniowym z ciemno zielonym siodełkiem. Do tego obowiązkowo wiklinowy koszyk z przodu, żeby można było wrzucić zakupy, kocyk czy okazjonalnie kwiaty. Mój wymarzony rower miejski musi posiadać błotniki by mógł walczyć z błotem podczas deszczowych dni, żeby spódnica czy spodnie się nie pochlapały 😉 Ponad wszystko cenię sobie bezpieczeństwo więc mój wymarzony Holender powinien mieć sprawne hamulce i miejsce na oświetlenie no i oczywiście na dzwonek. Często przydaje się na rowerowych szlakach miejskich, a zawsze stanowi ozdobę naszego kochanego bicykla 🙂

Tadek
2015-01-01 10:19:55

No proszę. Autor plus 5.

Pozostaw odpowiedź Stylówa Anuluj pisanie odpowiedzi