Propozycje prezentów dla niego
Było o sprawdzonych prezentach dla kobiet więc teraz czas na mężczyzn.
1. Gry planszowe – już od jakiegoś czasu wracają do łask i sprawiają wiele frajdy. Fajna gra planszowa, to nie tylko fajny prezent ale i możliwość spędzenie wspólnie sympatycznego wieczoru. Wybór gier jest ogromy więc zanim dokonamy zakupu zastanówmy się czym się interesuje facet, którego chcemy obdarować. Moja propozycja, to gra CV dla maksymalnie dla 4 graczy. Rozgrywka trwa ok. pół godziny, a w trakcie walczymy o karty, które budują naszą karierę zawodową. Na koniec opowiadamy o swojej ścieżce kariery na podstawie kart i tutaj często różne kombinacje powodują śmianie się do łez 🙂 Ceny gry 99 zł z dodatkiem.
2. Zegarek męski marki Mulier Store – ponownie wracam do sklepu www.mulierstore.com 🙂 Zegarki tam są cudowne i jestem przekonana, że każdy facet ucieszy się z takiego prezentu. Cena zegarków zaczyna się od kwoty ok. 400 zł. I przypominam, że na hasło „lansik&stylowa” otrzymacie 7% rabatu na cały asortyment.
3. Poradnik „Rzeczowo o modzie męskiej” – naprawdę fajna książka, którą chętnie przeczyta każdy mężczyzna. Zresztą już o niej pisaliśmy w dziale TESTUJEMY ONA I ON i opinia o niej wypadła bardzo pozytywnie. Cena poradnika 39,90 zł.
4. Smartwatch – prawdziwy gadżet dla prawdziwego mężczyzny. Super prezent ale niestety dość drogi. Ceny zaczynają się od 500 zł.
5. Świąteczny sweter – uwielbiam motywy reniferów i płatków śniegu na męskich swetrach. W okresie przedświątecznym ich wybór jest bardzo duży. Niestety Lansik nie daje się na mówić na taki sweter ale mnóstwo moich kolegów dobrze się w nich bawi. Ceny od 69 zł.
6. Perfumy – to również sprawdzony prezent ale zanim podejmiemy decyzję odnośnie zapachu, koniecznie dowiedzmy się jakie zapachy lubi nasz facet. Moja propozycja, to Chanel Egoiste, które uwielbiam 🙂 Cena ok. 300 zł za 100 ml.
7. Pulsometr – kolejny gadżet, który mierzy puls. Ceny tańszych modeli zaczynają się od 200 zł.
8. Torba męska – jeden z ciekawszych prezentów moim zdaniem. Ja zaproponowałam skórzaną, brązową torbę ZARA. Cena 499 zł.
9. Słuchawki – idealne do słuchania muzyki ale też do rozgrywek komputerowych. Wiele z nich ma świetny design. Ceny od 200 zł.
10. Golarka męska – ostatnio męski zarost jest mocno w modzie dlatego moją kolejną propozycją jest golarka z trymerem, która pozwoli na dowolne regulowanie męskiego zarostu. Moja propozycja, to marka Remington i cena 99 zł.
Mam dzisiaj dla Was kolejną niespodziankę! Odpowiedz w komentarzu pod wpisem na pytanie, co Ci się kojarzy ze świętami? I wygraj grę CV z dodatkiem. Konkurs trwa do 28.12.2014. O wynikach poinformuję tutaj 30 grudnia.
Miłej zabawy i powodzenia! 🙂
WYNIKI KONKURSU: nagroda wędruję do Marciki. Dodatkowo Dominika Dz. otrzymuje od nas skromny upominek za kreatywność. 🙂
W celu odbioru nagród standardowo proszę o kontakt na adres lansikistylowa@gmail.com
Komentarze
Święta kojarzą mi się z zapachem goździków i pamarańczy. Z muzyką i kolędami w tle.
Do pomysłów na prezent dla mężczyzny dorzucam jeszcze swój aktualny – mini kalendarz „adwentowy”, własnoręcznie zrobiony na płótnie naciągniętym na drewnianą ramkę. Dni miesiąca rozpisałam na czerpanym papierze, złożonym w winietkę, przewiązanym wstążką i spięłam z płótnem tasiemką. Kalendarz zaczyna się od 1 stycznia – od jednego buziaka, a kończy na 365 buziakach 🙂 Myślę, że obdarowany będzie zadowolony 🙂
Święta kojarzą mi się ze wspinaniem po drzewach i rozwieszaniem światełek, z czerwonymi rękoma po obieraniu buraków na barszcz i jedną z niewielu chwil, w których mogę bez ograniczeń cieszyć się obecnością bliskich.
Mi Święta kojarzą się z gorącym kakao, domem pachnącym piernikami, klimatyczną muzyką w radio, ogniem trzaskającym w kominku, ciepłym kocykiem w skandynawskie wzory, rozmowami z bliskimi przy kawie. Radością z dawania prezentów, spotkań z przyjaciółmi, błogim spokojem, wrzuceniem na luz. Z Mamą, która nauczyła mnie czerpać prawdziwą przyjemność ze Świąt, i oczywiście z moim Tatą, który niezmiennie od lat, zanim wyjdziemy na Wigilię do Babci, udaje, że czegoś jeszcze zapomniał i podrzuca prezenty pod choinkę 🙂 Święta to po prostu magia 🙂
Dla mnie święta nie mają charakteru religijnego, tylko bardziej rodzinny. Najbardziej w świętach lubię fakt, że jest to czas spokoju, przemyśleń, długich rozmów i spotkań z tymi z którymi widuję się raczej rzadko, ze względu na studia w innym mieście. W Boże Narodzenie łatwiej wygospodarować więcej czasu na kontakty międzyludzkie, oderwać się od szarej codzienności i wielu zobowiązań. Co jeszcze kojarzy mi się ze świętami Bożego Narodzenia? Ubieranie choinki w cudowne kolorowo-świecące się ozdoby, zapach świeżo upieczonego ciasta, smak mandarynek przy oglądaniu nieśmiertelnego Kevina, który jak co roku został sam w domu i co krok wpada w nowe tarapaty 🙂
Pamiętam Święta sprzed prawie 25 lat. Razem z rodzicami i dziadkami, 22 grudnia wstawaliśmy o 4.30 rano, maszerowaliśmy na dworzec, a następnie spędzaliśmy prawie 6 godzin w pociągach. Później trzeba było na godzinę przesiąść się do autobusu i przejść około 2 km pieszo. Ciocia Czarna – jak mawiałam na siostrę mojej babci (ze względu na kruczoczarne włosy) – witała nas w progu z najpiękniejszym uśmiechem jaki w życiu widziałam. Już od wejścia pachniało choinką, a po domu dodatkowo roznosił się zapach migdałów i maku. Następny dzień rozpoczynał się od wspólnego śniadania, a następnie hurtowo lepiło się pierogi, uszka, dziadek mielił twaróg, babcia piekła sernik ze skórką pomarańczową, a ja z Ciocią Czarną kroiłam warzywa na jarzynową sałatkę. Pamiętam, że jedzenie nie było jakieś wymyślne. Nie było wyszukanych ozdób świątecznych, a przeważały te wykonane ręcznie. Nikt nie ubierał się do kolacji Wigilinej w ubrania z najnowszych kolekcji. I nie było bogatych prezentów. Była za to niezwykła atmosfera. Radość, uśmiechy, autentyczna życzliwość i bezinteresowność. Była rodzina, która spotykała się w jednym miejscu pokonując wiele kilometrów tylko po to, by życzyć sobie wesołych Świat i móc podzielić się opłatkiem. Z tym kojarzą mi się święta – z rodziną, wspólnym gotowaniem, radością ze wspólnie spędzonego czasu i jakąś taką magią, która sprawia, że ludzie zaczynają doceniać prawdziwe wartości.
Święta Bożego Narodzenia kojarzą mi się z magią, zapomnieniem o wszelkich troskach, oderwaniu od codzienności. Oczywiście barszczyk z uszkami, karp i choinka, której zapach niesie się po całym domu. Święta to ciepło, które każdy ma w sobie, pomimo aury na zewnątrz- bo ważna jest ta pogoda, która jest w sercu 🙂
Święta kojarzą mi się z przygotowaniami! Oj jest wtedy wiele radości, uciechy i boków zrywania. Gdy tata walczy z karpiem, gdy koty mu w tym pomagają. Gdy mama piecze ciasteczka i myli cukier z solą. Gdy wszyscy oblizujemy miski z ciasta, z serka mascarpone. Gdy mamy brudne nosy od tego. I policzki. A czasem nawet uszy. I śpiewamy! Kolędy i pastorałki. I przytualmy się, siedzimy razem przed kominkiem. Gdy razem wędzimy, ubieramy choinkę i stroimy taras światełkami. Jest pięknie. Jest rodzinnie. Jest wesoło!
Dla mnie święta to piękny czas, kiedy dom pachnie jak choinkowy las, gdy za oknem śnieg się skrzy, a kolęda w głowie gra, i gdy sernik wanilią pachnie i wcale nie oklapnie 🙂 i gdy dzieciaki się cieszą i uśmiech z ich buziów promienieje i wtedy wiem, że to są cudowne święta.
Ze świętami najbardziej kojarzy mi się wigilijne obżarstwo oraz lekkie spięcia z mamą, która zawsze wszystko dopięte musi mieć na ostatni guzik! Co by nie mówić zapach choinki również dokłada swoje trzy grosze do piękna tych wyjątkowych dni w roku. Rodzinne spotkania i okazja do porozmawiania jest zdecydowanie najlepszym prezentem jaki mogę wymarzyć sobie na każde kolejne święta! 🙂
Święta kojarzą mi się z czasem, który spędzam w 100% z najbliższymi. Wspólnie przygotowujemy potrawy, wymyślamy prezenty dla każdego, a potem każdy starannie pakujemy. Gdy już wszystko zostanie zapięte na ostatni guzik, mamy czas by wspólnie pośpiewać kolędy, porozmawiać, pośmiać się. A później pograć w gry planszowe! 🙂
Moje najpiękniejsze świąteczne skojarzenie ze świętami, to zapach olejku o aromacie lasu i wonnej choinki (jodły, świerku).
Wszystko przez Wigilię na którą nie zdążyłam kupić żywego drzewka. Z tego powodu wszystkie dzieci marudziły, że sztuczna brzydka, że stara, że ma mało gałązek, że jest jakaś taka niewyraźna, malutka, goła i wcale nie pachnie. Może tylko kurzem;) A przecież miała być aż do sufitu, z pachnącymi igiełkami jak w bajkach. Świąteczna katastrofa wraz z płaczem małych kuzynek stawała się być coraz bardziej realna. Na szczęście z pomocą przyszedł wujek z olejkami eterycznymi do kąpieli cioci:) Coś tam wymieszał w miseczce, skropił choinkę i za kilka chwil wszyscy przenieśliśmy się do lasu, a i nasza choinka jakby wypiękniała, urosła i ożyła:) Cieszyliśmy się ogromnie. Nawet prezenty były na drugim planie. Od tamtego czasu jakoś tak z sentymentu przygotowuję świąteczny choinkowy zapach, który uwielbiam:)Pewnie dlatego, że gdy tylko zamknę oczy przenosi mnie on do pokoju cioci w beztroskie lata dzieciństwa. I choć dzisiaj można mieć choinkę małą, średnią, dużą, rozłożystą, mniej rozłożystą, to tamta była najpiękniejsza i sprawiła, że Święta były magiczne.
Święta kojarzą mi się z koledowaniem. Jeszcze pamiętam ten dreszczyk emocji który towarzyszył mi przy robieniu gwiazdy czy stroju diabła, wyobrazało się szkicowało i do roboty do realizacji zadania. A gdy już nadszedł ten czas SWIAT to z całą brygadą chodziliśmy od chałupki do chałupki i śpiewaliśmy koledy jak MEDRCY SWIATA jest to malo znana koleda i zawsze jak to spiewalismy to ludzie pytali co to za piękna piesn i tym sposobem czas umililismy sobie innym i troszkę kasy wpadło do kieszeni.
Super blog. Super ze natknalem sie na te strone. Doceniam prace wlozona w tworzenie bloga i oczekuje na aktualizacje. Pozdrawiam!
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙂