Liczy się jakość czy cena?

Podobno im produkt droższy tym lepszy. Sprawdźmy to!

Odkąd pamiętam tonami kupowałam kosmetyki! Przychodziłam do Saphory  i wychodziłam ze sklepu z większością nowości. Kiedyś już o tym pisałam, że bardzo długo szukałam idealnego podkładu i korektora do twarzy. Z kremem zawsze było podobnie. Wydawało mi się, że im droższy, tym więcej ma w sobie niezbędnych dla naszej skóry składników odżywczych. Stąd od lat jestem fanką kremu Chanel Hydramax + Active.

Dobry krem lansik i stylowa

Ma delikatną konsystencję, ładnie nawilża i idealnie nadaje się pod makijaż. Niestety dużym minusem jest jego cena 280 zł za 50 ml. I kupowałabym go pewnie do dzisiaj gdyby nie fakt, że kilka miesięcy temu trafiłam na bardzo fajny, amerykański program dotyczący kremów do twarzy. Udowodnili w nim, że kolagen i koenzyn Q10 występuje w kremach w minimalnej ilości (niewystarczającej do tego aby ujędrnić skórę). Jak się okazuje dla skóry najważniejsze jest nawilżanie, a większość kremów jest badanych w warunkach laboratoryjnych, co oznacza, że nikt wcześniej nie testował kremu na skórze). Takie badania, to czysty zabieg marketingowy. Dodatkowo pokazali w programie 100 kobiet, które przez 3 miesiące stosowały na jedną cześć twarzy zwykły krem nawilżający, a na drugiej krem z kolagenem. Kobiety biorące udział w badaniu nie wiedziały z jakimi kosmetykami maja do czynienia. Po zakończeniu testu 91% kobiet uznała, że ich cera wygląda lepiej po stronie na która nakładały zwykły krem nawilżający.

collagen skin different getting old supply

Koncerny trąbią o zastosowaniu innowacyjnych składników w swoich produktach, a ich ilość nie ma żadnego wpływu dla naszej cery. Przebadane zostały też kremy z „wyższej półki” i okazało się, że ich skład wcale nie różni się znacząco w stosunku do kremów w cenie 10- 15 zł. Od tego momentu postanowiłam, że znajdę tani i dobry krem. Z polecenia koleżanki kupiłam krem brzozowy marki Sylveco i jestem nim zafascynowana!

DSC05748 - Kopia

Kosztuje ok. 27 zł. Ma delikatna konsystencję, rewelacyjnie rozprowadza się. Zdaniem producenta ekstrakt z kory brzozy pobudza syntezę włókien sprężystych w naszej skórze, ksylitol natomiast utrzymuje w niej odpowiedni poziom stężenia kwasu hialuronowego, wiążącego wodę i pobudzającego wzrost nowych komórek. Jest to zdecydowanie krem, który chętnie mogę polecić!  Na pewno kupię go ponownie.

Komentarze

Adam
2015-02-13 17:22:39

Czekam na kontynuacje

Dodaj komentarz